Przejścia dla pieszych, odwołując się do, wydaje się, filozofii jak najbardziej zrównoważonego transportu, służą zapewnieniu ochrony pieszym w miejscach bardzo niebezpiecznych - tylko w takich miejscach należy je wyznaczać, gdyż poza zapewnianiem bezpieczeństwa przejścia mają istotna wadę - ograniczają ruch pieszych poprzez jego trasowanie. Zgodnie z Art. 13 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, pieszy powinien w miarę możliwości korzystać z przejść dla pieszych. Jeśli przykładowo znajd zie się on 90mod takie przejścia, aby dojść do celu po drugiej stronie jezdni (a tak w tym wypadku należy traktować ddr), będzie musiał zgodnie z przepisami przejść ponad 180m. Czy zagrożenie ze strony rowerzystów jest tak duże, żeby tego wymagać. Sądzę, że nawet przy kopenhaskich drogach rowerowych nikt by tego nie chciał.
Ponadto obecne przepisy mające chronić pieszych na przejściach (zakaz wchodzenia przed nadjeżdżający pojazd; pierwszeństwo dopiero na samym przejściu) nie dają gwarancji bezpieczeństwa przy wyznaczaniu przejść.
Z tego powodu będziemy wyznaczali przejścia przez drogi rowerowe tylko w miejscach koniecznych.