Opis
Jestem jednym z nielicznych rowerzystów, którzy jeżdżą wybudowaną za wiele milionów złotych estakadą rowerową.
Dlaczego nikt nie chce nią jeździć? Może dlatego, że dojazd jest tak tragiczny jak na załączonym zdjęciu.
Żenujące jest również to, że specjalistyczna farba użyta do pokrycia nawierzchni, kupiona za równowartość średniej klasy samochodu, według producenta, odporna na warunki meteorologiczne i na ścieranie, znika w oczach, a napis wykonany spreyem z Biedronki straszy na murach przez lata...
4 Skomentujs
Rafał Studziński (Zarejestrowany użytkownik)
Poprosimy komórkę zajmującą się remontami o naprawienie nawierzchni.
LoBBer (Zarejestrowany użytkownik)
Zamknięte LoBBer (Zarejestrowany użytkownik)
r.studzinski (Zarejestrowany użytkownik)