Biorąc pod uwagę parkujące samochody naprzeciwko (za Wielkopolską) jest zwykle (w ciągu dnia) nawet węziej i normą są takie obrazki:
http://goo.gl/maps/SGDPY
Pomijając legalność takiego parkowania (przy podwójnej ciągłej i przejściu dla pieszych) nie tylko rowerzyści, ale i nawet samochody, w sytuacjach podbramkowych, mijają się tam chodnikiem. Podobnie może być na tej części Inżynierskiej, chociaż na rowerze spokojnie minąłbym się po ulicy nawet w takiej sytuacji:
http://goo.gl/maps/Kexrn
Widoczność jest w końcu idealna - praktycznie żadnych drzew przy drodze - więc kierowca musiałby bardzo chcieć, żeby nie zauważyć rowerzysty. Tym bardziej, że i tak musi tam uważać na dzieci.

Czy po jasnej deklaracji Prezydenta są jakieś szanse na ruszenie tej sprawy? Chwały za Lotników nikt nie odbierze, ale ta ulica jest przecież szersza.

Czy można przedstawić jakieś twarde statystyki z Lotników? Czy było tam więcej zdarzeń drogowych po dopuszczeniu ruchu rowerowego w obie strony? Skąd ten opór. Raport BYPAS jest w tej kwestii dosyć jasny i wskazuje na niczym nieuzasadnione obawy w dopuszczaniu ruchu dwukierunkowego dla rowerów.

To jeszcze dorzucę fotki ze swoistej zagadki. Oczywiście w lewo - mimo większej szerokości - jest droga _jedno_kierunkowa - tam chcielibyśmy mieć drugi kierunek przynajmniej dla rowerów. W prawo jest dwukierunkowa dla _samochodów_, chociaż w praktyce mijanie jest bardzo utrudnione przez parkujących.

Rzecz może nie byłaby warta uwagi, gdyby nie to, że na tym skrzyżowaniu (ul. Oficerska) jest bruk. I to bruk nierówny i pod górkę - ciężko zatem dojechać na równoległą drogę.

Nie znam żadnych statystyk z Lotników. Nie słyszałem o żadnych zdarzeniach, czego można było się jednak domyślić.

Górny Sopot od prawie tygodnia śmiga pod prąd... To jak tam Gdynio? Czas chyba na zmiany, bo powoli Sopot zacznie nas odsadzać w rozwiązaniach przyjaznym rowerzystom.

No to jeszcze taki motywator - po lewej boczna droga dwukierunkowa (dla samochodów!). Po prawej droga, na której chcemy dopuszczenia ruchu pod prąd dla rowerów. Piszę "my", bo tam padał parę razy na spotkaniach rowerowych.

Ta droga zresztą byłaby symboliczna głównie. Moim zdaniem prawie cały Mały Kack (zwłaszcza ta część na zachód od Sandomierskiej) jest idealnym miejscem na "testy" dwukierunkowych rowerowo dróg. Takie boczne, spokojne drogi są po prostu stworzone do takiego ruchu.

Fotka się nie załączyła...

ZDiZ przychylnie rozpatruje tego typu inicjatywy, jednak na razie czekamy na zapowiadane zmiany w przepisach dot. m.in. wprowadzania ruchu rowerów „pod prąd” bez wyznaczania pasów ruchu.

Na Lotników nie trzeba było czekać? Tam jest przecież dopuszczony ruch rowerowy bez wyznaczenia pasa.

Na Lotników Panie Adamie poświęciłem 2-3 miesiące pracy w 2012r: kilka dużych pism, kilka rozmów wewnętrznych, zaangażowanie w sprawę Prezydenta Miasta na dwukrotnych spotkaniach z wymianą zdań. Mimo negatywnych stanowisk, również Komendy Miejskiej, Prezydent podjął decyzję na korzyść rowerzystów.
Jesteśmy cały czas stanowczy i zdecydowani wprowadzać dobre zmiany, ale nie będziemy w tym celu wszczynać małych wewnętrznych wojen, nie mamy na to czasu.

To po co były te 2-3 miesiące pracy i "spotkania z wymianą zdań" jeśli nie dla przetarcia szlaku?
Sam kontrapas na Lotników i tak nie spełnia swojej funkcji komunikacyjnej, bo na jego końcu trzeba zsiąść i prowadzić rower (dlatego zamiast tym konrapasem i tak jeździ się nowo wyasfaltowaną uliczką równoległą) . Byłem przekonany, że prawdziwa funkcja tego kotrapasa jest "polityczna", jako rodzaj wyłomu w skostniałych poglądach osób decydujących o takich kwestiach - na zasadzie "skoro zgodziliście się na Lotników, to czemu nie zgodzicie się i na Inżynierskiej".
Jeśli kontrapas nie spełnia funkcji komunikacyjnej, ani nawet "politycznej" to jaką spełnia?

Tatrzańska, to Tatrzańska, ale tutaj jest dużo miejsca (nawet jeśli zaparkowane są samochody). Skąd zatem zwłoka? Czy dalej chcą Państwo czekać na nowelizację przepisów? Po co skoro tuż obok - na ul. Lotników - jest zastosowane podobne rozwiązanie i o ile wiem się sprawdza.

Sprawa wydaje się dosyć oczywista. Inżynierska od ogródków działkowych jest dwukierunkowa (dla wszystkich pojazdów), a od Wielkopolskiej jednokierunkowa. Auta parkujące na tym pierwszym odcinku zwykle uniemożliwiają minięcie się samochodami bez wjechania na chodnik. Dlaczego zatem na tym drugim odcinku nie dopuścić ruchu pod prąd? Wydaje się, że to pytanie retoryczne, a jednak wciąż trzeba je zadawać.

Ze względu na szerokość jezdni i parkujące pojazdy, sprawę odłożymy do wprowadzenia zmian w Szczegółowych warunkach technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunkach ich umieszczania na drogach. Niespójność wyżej wymienionych przepisów oraz ustawy Prawo o ruchu drogowym są przeszkodą do określenia zasad ruchu przy małej szerokości jezdni oraz tego, w jaki sposób prowadzić pas ruchu pod prąd.

W Gdańsku da się, w Sopocie da się, w Łodzi da się... nawet w Poznaniu da się. Nie rozumiem dlaczego tylko w Gdyni czekamy na rozporządzenie? Dlaczego tylko ZDiZ Gdynia ma problemy z interpretacją przepisów?

Halo, halo. |
Rozporzadzenia podpisane. Kiedy można się spodziewać realizacji?

Nawiasem mówiąc - nie czekając na znaki - rowerzyści już jeżdżą tam pod prąd. Nie ma tygodnia, żebym nie minął kogoś jadąc do pracy.

Czekamy na ogłoszenie zmian w Dz.U. Wówczas przekażemy projekt do uzgodnienia. Zmiany w przepisach dają nadzieję, na oczekiwane wprowadzenie ruchu pod prąd na ul. Inżynierskiej.

No. 3 lata już stuknęły. Jeśli dołączenie do Wielkopolskiej jest problemem, to może chociaż tych kilkaset metrów do parku? Tamten bruk przy parku jest znacznie przyjemniejszy niż łby na sąsiedniej ulicy.

Jedno vs dwukierunkowa. Moja nowa seria...

Jednokierunkowa

Początek dwukierunkowej

Jednokierunkowa vs dwukierunkowa - edycja zimowa ;-)

Nieco dalej na dwukierunkowej...

Na razie jesteśmy w trakcie projektowania zmian związanych z wprowadzeniem strefy tempo 30 w dolnym Orłowie. Stopniowo będziemy ten obszar poszerzać. Z pewnością wrócimy również do rozmowy na temat ul. Inżynierskiej. Prosimy więc o cierpliwość ;)

Jak idzie projektowanie? Minęło 5 miesięcy...