Zielona strzałka ma przecież znaczenie takie samo jak znak STOP. To jest §96 rozporządzenia o znakach: Skręcanie lub zawracanie... [na zielonej strzałce], jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący __zatrzyma__ się przed sygnalizatorem i __nie_spowoduje_utrudnienia_ruchu__ innym jego uczestnikom.

To, że kierowcy nie zawsze zatrzymują się na strzałce to jest w sumie inna sprawa (bodaj dzisiaj bym miał co najmniej rower połamany przy Riwierze). Zielona strzałka i jednoczesne zielone światło dla pieszych/rowerzystów na przecięciu trasy samochodów, to przecież standard. Czy tego chcemy czy nie.

Ja chce. Jestem świeżo po kolizji na zebrze z 2 dzieci z autem które najprawdopodobniej wjechało na pasy ignorując obowiązek zatrzymania. NIc fajnego i nie chce tego testować na kolejnym skrzyżowniu.

Nie ma co dyskutować na bezpieczeństwem zielonej strzałki. Przy niemal kompletnym braku egzekucji przepisów przez służby mundurowe, ten przepis (o zatrzymaniu) nie działa. Proszę jednak przemyśleć, czy to jest wątek na to jedno miejsce? Czemu? Bo autor miał przykre doświadczenie - zdarzenie drogowe? (współczuję, rozumiem reakcję). Może raczej Stowarzyszenie powinno skierować działanie na lobbowanie za zmianami w prawie, lub co najmniej wpływając na bierność policji?

Czy mam rozumieć, ze zgłoszenie jest odrzucone? Z jakiegoś powodu taka sytuacja jak na Morska/Zbożowa nie występuje na Morska/Owsiana i "brak egzekucji przepisów" nie ma tu nic do rzeczy.

Komentarze osobiste i pod adresem SRG ponownie przyjmuję i nie będę na nie publicznie odpowiadać. SCF miał nie być publicznym forum do dyskusji tylko platformą zgłoszeń i dochodzenia do rozwiązań.

Łukasz, ale istotą zielonych strzałek jest to, że tworzą one skrzyżowania kolizyjne. Postulat przesterowania świateł by strzałki były bezkolizyjne, to de facto postulat likwidacji zielonych strzałek. Jeśli strzałka jest bezkolizyjna, to powinna być zamieniona na zielone w danym kierunku.

Wydaje mi się, że Rafał ma na myśli to, że albo trzeba zlikwidować strzałki, albo pilnować ich przestrzegania.

Zgłosiłem problem występujący na TRANZYTOWEJ drodze dla rowerów, która z dnia na dzień staje się coraz bardziej uczęszczana. Na trasie jest kilka szkół i przedszkoli.

Jeśli uznajemy, że rozwiązaniem jest jej likwidacja - proszę bardzo, jeśli zmana programu świateł - też nie ma kłopotu.

Sytuacja pokazana na zdjęciu jest znacznie bardziej niebezpieczna, ponieważ kierowca nie ma obowiązku zatrzymać się przed sygnalizatorem, a jedynie ustąpić pierwszeństwa pieszym bądź rowerzystom podczas wykonywania manewru skrętu w prawo. Zastosowane rozwiązanie nikogo nie dziwi, gdyż funkcjonuje na wielu skrzyżowaniach i jest pozytywnie zaopiniowane przez rowerzystów.

Nie widzę podstaw do zamknięcia zgłoszenia. Nic się w tym miejscu nie zmieniło. Pierwsze słyszę o pozytywnym zaopiniowaniu "rowerzystów".

Panie Łukaszu urwał się pan z choinki?? przedstawiona przez ZDiZ sytuacja jest normalną sytuacją występującą na 99% skrzyżowaniach, w całej Polsce!!. Dlaczego platforma służąca do zgłaszania problemów przez wszystkich mieszkańców stała się miejscem żalenia jednej grupy - rowerowej. Czytając większość wątków zastanawiam się, czy za jakiś czas SRG nie zacznie zgłaszać na SCF kamyczków i papierków leżących na DDR....

Panie Macieju, jest Pan w błędzie. W Gdyni używamy SCF wyłącznie do zgłaszania problemów rowerowych. Staramy się również trzymać emocje na wodzy.