Może i skandaliczne, ale w Gdyni standardowe - nie przypominam sobie żebym przy okazji jakichkolwiek robót na drogach rowerowych zobaczył znak a-14, F9 lub F-8.
A swoja drogą - te roboty są prowadzone bez uzgodnienia z Panem?
Stan na dziś: sprawców nie ma, nawierzchni nie ma (zostały kawałki zerwanego asfaltu), oznakowania nie ma.
Jak ktoś się załapie na zielone światło na przejeździe, to ma sporą szansę wywinąć orła na wertepach, jakiś znak ostrzegający o nagłym końcu nawierzchni jest tu moim zdaniem obowiązkowy.
Odpowiedzialność za bezpieczeństwo to jedno, ale czy została wymierzona kara za zajęcie pasa drogowego? Art. 40 ust. 12 ustawy o drogach publicznych nakazuje w takich przypadkach nałożyć karę administracyjną na sprawcę. NSA uznał, że nałożenie kary jest w takich wypadkach obligatoryjne: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/AE6DE7A96D.
Dołączam kolejne zdjęcie.
Każdy ma prawo zamknąć, a już szczególnie Urzędnik Rowerowy! Fakt, że czasem inni ponownie otwierają, i tym razem pewnie też sprawdzą, czy na pewno ułożona i czy zgadzają się z zamknięciem, ale to chyba dobrze?
Sprawdziłem- nawierzchnia wróciła, zatem zamknięcie było zasadne.
Pozostaje pytanie, czy to jest normalne, że ktoś sobie przychodzi, zrywa nawierzchnie, nie stosując przy tym żadnego oznakowania i nie wyznaczając objazdów?
12 تعليقs
ZDiZ Gdynia (مستخدم مسجل)
Adam (مستخدم مسجل)
A swoja drogą - te roboty są prowadzone bez uzgodnienia z Panem?
ZDiZ Gdynia (مستخدم مسجل)
Adam (مستخدم مسجل)
Adam (ضيف)
Jak ktoś się załapie na zielone światło na przejeździe, to ma sporą szansę wywinąć orła na wertepach, jakiś znak ostrzegający o nagłym końcu nawierzchni jest tu moim zdaniem obowiązkowy.
ZDiZ Gdynia (مستخدم مسجل)
Adam (مستخدم مسجل)
Dołączam kolejne zdjęcie.
ZDiZ Gdynia (مستخدم مسجل)
مغلق iza (ضيف)
ZDiZ Gdynia (مستخدم مسجل)
iza (ضيف)
Moim zdaniem wcześniej było "nie zamykajmy póki ktoś nie zobaczy", po zamknięciu z deklaracją "zostało zlecone".
Ale dobrze, pogadamy na ten temat, czemu nie :)
Adam (مستخدم مسجل)
Pozostaje pytanie, czy to jest normalne, że ktoś sobie przychodzi, zrywa nawierzchnie, nie stosując przy tym żadnego oznakowania i nie wyznaczając objazdów?