Znam temat. Już kilka razy zdarzyło mi się otrzymywać OPR od kierowców, że "nie jadę ścieżką", bo nie miałem jak na nią zjechać. Będziemy się jeszcze zastanawiać czy wybrać zbiorczo takie rzeczy, czy rozwiązywać je indywidualnie w ramach działań ZDiZ. Więcej szczegółów w przyszłym roku.

Było też tutaj acz od drugiej strony:
http://galeria.trojmiasto.pl/Gdynia-wsrod-miast-naj-dla-rowerzystow-n50209.html
Pocieszający jest fakt, że część ze spraw w galerii jest jakoś rozwiązana.

Jak wg was powinno wyglądać rozwiązanie tej sytuacji po wybudowaniu ddr po drugiej stronie Al. Zwycięstwa?

Z jednej strony problem jest z wjazdem na DDR - w praktyce nie da się nawet bezpiecznie wjechać na światłach, bo można potrącić pieszych, albo złapać samochód plecami, że tak powiem... Z drugiej strony problem jest co zrobić ze sobą jak widzi się znak? Obecna sytuacja zachęca do łamania przepisów.

Rozwiązaniem minimum to doprowadzenie ścieżki do Harcerskiej i tam przejazd (grafika w załączniku).

Minimum by uszło jakoś, ale to jednak to główna droga w Gdyni, a miejsca jest aż nadto po obu stronach. Dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby poprowadzenie drogi po obu stronach przynajmniej do PPNT. W załączniku projekt wjazdu na DDR (do tego pewnie warto by było dodać jeszcze przejazd).

Jeżeli tylko do Harcerskiej, jak proponuje Anonymous, to do samej ul. Harcerskiej a nie tylko do przejścia, jak narysował na obrazku. Inaczej, nie będzie możliwości skrętu w tą ulicę.
Rozwiązanie Nuxa (do PPNT) jest jeszcze lepsze, o ile będą to drogi jednokierunkowe - inaczej ruch rowerowy w stronę Sopotu zostałby tu wpuszczony pod prąd al.Zwycięstwa.

Jednokierunkowe się nie sprawdzą (najlepszy przykład przed Klifem). Myslę, że jak będzie przejazd przez ulicę, to nie znajdzie się szaleniec, który wjedzie pod prąd. Można zresztą postawić zakaz wjazdu za przejściem/przejazdem.

Poprawiona wersja do Harcerskiej w załączniku. Poszerzyłem też DDR po prawej stronie Zwycięstwa (dla zjeżdżających z jezdni).

Nux, pomyśl o ludziach, którzy będą tamtędy jechali po raz pierwszy - np. turystach. Przecież gdy będą jechać od strony Centrum, w kierunku Sopotu to nie będą się mogli spodziewać takiego właśnie zakończenia ścieżki.
Droga przy Klifie, to nie jest dobry przykład, bo po stronie Klifu (czyli jadąc w stronę Sopotu) nie da się na nią wjechać - mamy tu na to nawet stosowne zgłoszenie.

Nux - poprawiony "wariant harcerski" jest niezły. Przeniósłbym tylko przejazd rowerowy przez al. Zwycięstwa na drugą stronę przejścia dla pieszych - tym ostatnim będzie wtedy łatwiej... nie wiem czy wyrażam się zrozumiale - późno już ;)

Hm... Trochę komplikuje to chyba skrzyżowanie, ale rozumiem, że chodziło Ci o coś takiego.

Na wszelki wypadek dodam, że jeśli tylko jest możliwe znalezienie na to funduszy, to uważam, że droga powinna być z obu stron dwukierunkowa i wjazd/zjazd przy PPNT.

Dziękuję, za tak żywą dyskusję. Propozycje są ciekawe i byłem niemal pewien, że będą miały taki kształt. Przedłużenia do Redłowskiej się jednak nie spodziewałem, choć co prawda docelowa Al. Zwycięstwa powinna posiadać drogę rowerową po obu stronach tam gdzie to możliwe. Ostatnia propozycja Nux (a tymbardziej poprzednie) również nie jest zgodna z warunkami technicznymi, które drogowców obowiązują, a ponadto nakłada sporo łamigłówek na pieszych.
Przez brak zjazdu na obecnym zakończeniu choć jechałem tam zaledwie kilkadziesiąt razy (20 - 30) to raz mnie obtrąbiono, a raz kierowca niemal wysiadł chcąc tłumaczyć mi, że "CO TAM JEST!?" "TU JEST ŚCIEŻKA!". No cóż - fakt. Ani nie potrafię latać, ani nie mam zdolności do teleportacji, a prawo zezwala mi nie jechać ścieżką, jeśli nie mogę do niej dojechać. Zjazd przez przejazd, za przejściem, mimo iż nie do końca zgodny z prawem w trakcie zatrzymanych pojazdów, to nie uważam za bardzo niebezpieczny, choć szczyt wygody to nie jest.
Przejazd przez Al. Zwycięstwa przy Harcerskiej jest problemem. Obecnie (po wybudowaniu ddr) go raczej nie będzie, bo trzeba by było zmienić bariery sprężyste, kompletnie wszystko poprzestawiać. Jak do wytycznych wejdzie tzw. "TUKAN" (połączony przejazd z przejściem), to będzie to łatwiejsze. Obecnie przejazd z przejściem to min. 6,5m szerokości. TUKAN może mieć jedynie 4,5m i to by tutaj się udało - wystarczyłoby wymienić tarcze D-6 na D-6b i szkiełka sygnalizatorów S-5 na połączone S5/6.
Po drugie wydzielony przejazd dla rowerzystów (nie wiem czemu) musi się zawsze znajdować po wew. stronie skrzyżowania, jeśli skrzyżowanie ma ruch kierowany (sygnalizacja).
Wydzielona droga chyba lepiej wyglądała by tak: http://goo.gl/maps/FCCcL
Ja osobiśce wolałby jednak, aby do czasu wybudowania drogi po drogiej stronie Alei (nie wcześniej jak za kilkanaście lat - kiedy ruch wyraźnie, dostrzegalnie wzrośnie), był tam współdzielony ciąg pieszo-rowerowy.

Jak dla mnie może być poziome C-13/C-16 - byle by dało się wjechać z ulicy (przynajmniej wyzerowany krawężnik, najlepiej taki na którego można wjechać prostopadle). Problemu z barierami i przejazdem nie do końca rozumiem (wszak nie jest to droga GP), ale jak dla mnie można zrobić Tukany. Jak już przez Zwycięstwa to może na bocznych od PPNT do Świętojańskiej? Byłoby bardziej spójnie i poziomie C-13/C-16 można by też oznaczać do PPNT. Piesi są tam widoczni z dużej odległości (szerokie zieleńce, mało krzewów i drzew), więc nie powinno być problemu z bezpieczeństwem.

Jak dalej wygląda sprawa feralnego zakończenia ddrki? Na prawdę nie da się wyjąć dwóch-trzech krawężników i położyć kawałek asfaltu? :)

.

Da się. Ale musi być na to projekt, chociaż mały. Mamy do wykonania znacznie poważniejsze zadania i będą one realizowane w pierwszej kolejności.

Przypomnę tylko, że "poważniejszym" zadaniem jest między innymi budowa ścieżki przy ul. Orłowskiej, na której obowiązuje ograniczenie do 30 km/h i są progi zwalniające...

Req - dodam tylko, że dokończenie DDR wg Twojego rysunku oznaczałoby także konieczność przerobienia ścieżki na jednokierunkową w stronę centrum. W przeciwnym wypadku jadący tą ścieżka w stronę Sopotu kierowani byliby na ulicę pod prąd.

Adam: tę kwestię można rozwiązać znakami - odcinek od ulicy jednokierunkowy ;)

Coś w ten deseń...

Według mnie to by było minimalne-minium ;-), ale wtedy jeszcze (oprócz tego kawałka asfaltu) przydało by się oznaczenie ślepej uliczki przy światłach. O tutaj:
http://goo.gl/maps/wBF4P

Obaj macie racje, ale i tak nic z tego nie będzie, bo są do wykonania ZNACZNIE POWAŻNIEJSZE zadania niż udrożnienie głównej arterii komunikacyjnej miasta.

Wykonanie wjazdu na tę drogę dla rowerów przewidujemy do końca kwietnia br.

Kwiecień się skończył, nawet maj i czerwiec i nic się nie zmieniło. I tak już od 1,5 roku.

Wykonanie zjazdu przewidywaliśmy na koniec kwietnia, ale ostatecznie nie uzyskaliśmy zgody na jego realizację. Projekt wykonania zaniżenia krawężnika na Al. Zwycięstwa został zaopiniowany negatywnie ze względu na istniejącą, dwukierunkową drogę dla rowerów po lewej stronie Alei..

Dzięki, to już jakiś konkret.
Jednak co ma piernik do wiatraka - tu chodzi o umożliwienie wjazdu na DDR osobom jadącym już Aleją Zwycięstwa (np. włączającym się do ruchu z ul. Harcerskiej). To, że gdzie indziej jest inna DDR w niczym nie zmienia sytuacji. Nie spodziewałem się tak absurdalnej decyzji.
Proszę o informację, kto konkretnie nie wyraził zgody i tym samym utrzymuje niebezpieczne rozwiązanie. Najlepiej nazwisko osoby odpowiedzialnej (konkretna komórka/wydział i w jakiej instytucji).

Czy jest szansa na uzyskanie powyższych informacji?

Proszę uświadomić tą osobę, że między Stryjską a przystankiem przy figurce nie ma ani jednego przejazdu rowerowego. Dla wszystkich osób jadących po drugiej stronie drogi ta DDR formalnie rzecz biorąc nie istnieje.

Zresztą pierwszy przejazd w stronę Sopotu jest dopiero przy Orłowskiej, co jest już osobną kategorią absurdu przy bieżący m obłożeniu rowerowym...

Coś w tej sprawie się ruszyło?

Aktualnie rozważamy zlecenie projektu na przedłużenie DDR do ul. Harcerskiej. W czerwcu napiszę czy jest postęp w tej sprawie.

mamy lipiec... Na jakim etapie jest sprawa?

przyglądam dyskusję no i pytanie jw. :)

Halo halo?