Adam

Prawdopodobnie bruk w tym miejscu jest podobnie jak na 10 lutego oczkiem w głowie konserwatora zabytków, ale skoro już musi tam być (bruk, nie konserwator), to niech jest chociaż prosty.

To nie jest typowo rowerowe zgłoszenie, bo dziura jest w jezdni, po której jeździ więcej samochodów niż rowerów, ale rowerem można się na tym wyłożyć, tym bardziej, że jest zaraz za zakrętem (z 10 lutego w stronę Abrahama).

Zgłoszenie dotyczy wszystkich jednokierunkowych dróg na Działkach Leśnych.
Chcąc dojechać z jednego miejsca np. na ul.Tatrzańskiej musimy zjechać na sam dół dzielnicy, potem znaleźć jedną z dróg prowadzących na górę i mozolnie wspiąć się z powrotem. To może i ma sens dla ruchu samochodowego, ale rowerzystom bardzo to utrudnia życie, dlatego postuluję postawienie tam stosownego oznakowania, dopuszczającego ruch rowerów pod prąd ulic Tatrzańskiej i innych ulic jednokierunkowych w tej dzielnicy.
Ruch w tym miejscu i tak jest uspokojony - obowiązuje strefa 20-30.

Niedawno odnowiono oznakowanie poziome na Morskiej.
Niestety na wysokości numerów 131-135 panowie malarze chyba zbłądzili bo brakuje tam białej linii.

Droga wytyczona przez znaki poziome kończy się kilka metrów za znakiem pionowym wyznaczającym koniec tej drogi. Niedawno oznakowanie poziome było odnawiane ale nie skorzystano z okazji, żeby to naprawić.

Brakuje przejazdów rowerowych, np. przy wjeździe i wyjeździ do stacji Statoil. Jest tylko niby przejście dla pieszych.

W najspokojniejszej części ulicy Spokojnej(!) znajduje się najgorzej zaprojektowana i najbardziej niepotrzebna droga rowerowa w mieście. Nie dość, że znajduje się w miejscu gdzie ruch samochodów jest znikomy (nazwa ulicy jest bardzo adekwatna), to wykonana została z masą błędów takich jak kostkowa nawierzchnia, przeskakiwanie z lewej na prawą stronę chodnika, brak ciągłości na skrzyżowaniach i każdym wyjeździe z posesji, bramy itp.
Należy zlikwidować znaki pionowe (poziomych nie ma) i dopuścić ruch rowerowy na ulicy.

Brakuje jakiegokolwiek oznaczenia - kierowcy nie wiedzą, że wjeżdżając i wyjeżdżając z parkingu przecinają drogę dla rowerów.

Prawdopodobnie jakaś wada drenażu, po dzisiejszym niezbyt intensywnym deszczu niektóre kałuże zajmują całą szerokość drogi dla rowerów.
Nie wiem czy droga ta została już odebrana, jeżeli nie to warto zwrócić na to uwagę.

Na nowo zbudowanej drodze rowerowej, świeżo po remoncie.

Różowa droga rowerowa jest poprzecinana szarymi wyjazdami z posesji (np z U7). Wyjeżdżający z tych posesji kierowcy nawet nie wiedzą, że przecinają drogę rowerową.

Aby pokonać ten wiadukt rowerem (lub wózkiem) trzeba pojazd wnosić. Szyna ułatwiłaby sprawę.

Po wczorajszej burzy sporo się tego zgromadziło, rowery na węższych oponach mogą mieć tu trudności.

Nowo wybudowana droga rowerowa, wraz z pasem do prawoskrętu ograniczyła znacząco szerokość chodnika. Obecnie mieści się tam góra jedna idąca osoba (najlepiej bez siatek z zakupami) - tuż obok jest monopolowy i bar piwny - będą wypadki.
Aż się prosi przynajmniej o barierkę.

Ul. Orłowska jest bardzo spokojna, kawałek dalej są nawet progi zwalniające, tymczasem na krótkim odcinku tej ulicy zbudowano drogę dla rowerów i pieszych, która prowadzi dookoła parkingu - po co to jest? Po to, żeby zmuszać jadących ulicą rowerzystów do zjazdu na ten krótki odcinek ścieżki?

Schodki prowadzące do kiosku warzywnego wychodzą wprost na nowo budowaną drogę rowerową - będą wypadki z udziałem pieszych.
Wyjścia z budynków powinny zawsze prowadzić na chodnik.

Schodki prowadzące do kiosku warzywnego wychodzą wprost na nowo budowaną drogę rowerową - będą wypadki z udziałem pieszych.
Wyjścia z budynków powinny zawsze prowadzić na chodnik.